International Rotterdam Cup 2019 – 02.06.2019 , Holandia – ZDOBYTY !!!
Po raz pierwszy Shodanicy wzięli udział w Międzynarodowym Pucharze Rotterdamu. Pośród 550 zawodników z państa Australii, Indii, Danii, Niemiec, Anglii, Luxemburga, Belgii, Francji, Polski i oczywiście Holandii świetnie zaprezentowali się Shodaniacy. Nasz start nie został niezauważony i serdecznie zapraszano nas na kolejną edycję w przyszłym roku.
Wywalczyliśmy 1 miejsce, 3x 2 miejsce i 2x 3 miejsce.
Świetna organizacja, sportowa atmosfera walki, ale bez presji na sędziów, aż miło było brać udział i walczyć. Poziom sportowy również na bardzo wysokim poziomie – do medalu trzeba było wygrać co najmniej 4 pojedynki. I Shodaniacy dali radę. Choć temperatura na Sali była nie mniejsza niż walk, bo ponad 30 stopni to ogromne wyzwanie dla organizmu i psychiki. Pomimo, że na dworze było 30 stopni to wychodziliśmy się chłodzić 😊.
Puchar Rotterdamu wywalczył trener Jarek Adamski w kata masters +35 lat. W tej kategorii swój pierwszy i jakże świetny start międzynarodowy zaliczył Marcin Jankowski wywalczając 3 m.
W kata indywidualnym U14 – 2 miejsce wywalczył Jakub Romański, a w kategorii U16 7 miejsce zajął Jakub Formanowski. Tu start zaliczył również Hubert Koźma ale niestety odpadł uznając wyższość przeciwników.
W kata drużynowym 2 m. wywalczył team Shodana / Jakub Romański, Jakub Formanowski i Hubert Koźma/ a 3 m team Shodana / Jarosław Adamski, Marcin Jankowski, Jakub Formanowski/
W kumite emocje były również wielkie , co świetne walki obu Jakubów. Każdy 5 walk.
W U14 – 55 kg Jakub Romański dochodzi do finału wygrywając zdecydowanie 4 walki. Wywalcza srebrny medal uznając jedynie wyższość przeciwnika z Amsterdamu.
W U16 + 67 kg Jakub Formanowski pięknie wygrywa 3 pojedynki. W walce o finał z 3 : 0 doprowadza do 4:4 ale niestety przeciwnik miał Senshu/ pierwszy zdobył punkt/ w wygrał szkoda bo niewiele zabrakło. W walce o brąz niestety musiał uznać wyższość przeciwnika. Ostatecznie 5 m – naprawdę dobre w takim turnieju, ale mamy świadomość że możliwości były medalowe.
Bardzo miło będziemy wspominać wizytę w Holandii, bo sportowo wyszło super ale też udało się nam coś zobaczyć. Zwiedziliśmy miasto Gouda obok Rotterdamu – to nie tylko stolica serów lecz piękne miasteczko z zabytkami z XII wieku, poprzecinane kanałami i świetnym klimatem. Śmialiśmy się, że gdyby dostać tu dom to zamieszkamy. Zaliczyliśmy też spacer po Rotterdamie – ciekawe miasto z Pasażem Handlowym – chyba jedynym tego rodzaju na świecie, Bazyliką czy nowoczesną infrastrukturą budynków i Portem Handlowym. Jadąc do hotelu wzdłuż portu przez 24 km. dostrzegliśmy jego ogrom. W ogóle Holandia jest pięknym, ciekawym i godnym polecenia krajem turystycznie, a dla nas również ciekawym i z wysokim poziomem sportowym w Karate.
Prowadząc nasz klub ważne jest by kompleksowo wychowywać i rozwijać młodych ludzi. Zawsze było i będzie to ważne dla mnie trenera/ sensei. Poznając inne kultury innych ludzi możemy dostrzec co już mamy osobiście i wyznaczać sobie cele pozasportowe. Rozwijać wartości poznawcze, wrażliwość, szacunek czy doskonalić język angielski. Karate to nie tylko sport to Sztuka Walki to Nieustająca Przygoda Życiowa.
Bardzo dziękuję naszym sponsorom Miastu Zduny i Dunya Doner Kebab, za środki finansowe jakie przeznaczają na nasz rozwój. My postaramy się zawsze godnie Was reprezentować i przynosić chlubę barwom, które z godnością nosimy. By móc się rozwijać, chcemy rywalizować z najlepszymi. Raz jeszcze dziękuję – Shodan.